Agnieszka Szymańska

WULKAN SŁOŃCA I STRAŻNICZKA POTENCJAŁU

Agnieszka Szymańska, znana jako „Wulkan Słońca”, to trenerka, która inspiruje i odkrywa potencjał w każdym uczestniku swoich szkoleń.
Jej podejście opiera się na filozofii mocnych stron i zasobów, co czyni każde spotkanie transformacyjnym doświadczeniem. Specjalizuje się w tematach dobrostanu, adaptacji do zmian i radzenia sobie ze stresem, zawsze stawiając na autentyczność i otwartość. Agnieszka tworzy bezpieczną przestrzeń do eksperymentowania, łącząc energię z troską, dzięki czemu uczestnicy czują się zauważeni i docenieni. Jej marzeniem jest prowadzenie długoterminowych procesów szkoleniowych, które wpływają nie tylko na jednostki, ale także na całe organizacje.

WULKAN SŁOŃCA I STRAŻNICZKA POTENCJAŁU
Agnieszka nie prowadzi szkoleń. Ona je przeżywa. Każde spotkanie z grupą to dla niej podróż w poszukiwaniu potencjału, odkrywanie nieoszlifowanych diamentów, które wystarczy odpowiednio oświetlić, by rozbłysły. A światła jej nigdy nie brakuje – nic dziwnego, że współpracownicy nazywają ją Wulkanem Słońca.

 

 

TRENERSKA ALCHEMIA: OD ISKRY DO EFEKTU WOW
Agnieszka to mistrzyni w wydobywaniu mocnych stron ludzi. Uwielbia momenty, kiedy uczestnicy odkrywają, że to, co robili intuicyjnie i naturalnie, to właśnie ich supermoc. „Wow! Naprawdę mam do tego talent?” – to zdanie słyszy niemal na każdym szkoleniu. Lubi działać w obszarze dobrostanu, radzenia sobie ze stresem i adaptacji do zmian, ale zawsze przez pryzmat zasobów, a nie deficytów. Mocne strony to jej przewodnia filozofia, co nie dziwi – w końcu Gallup to jej wielka miłość.

 

 

BEZPIECZNA PRZYSTAŃ I OTWARTE DRZWI
Jest jednocześnie energetyczna i otulająca. Tworzy przestrzeń, w której każdy może eksperymentować i czuć się bezpiecznie, nawet jeśli ma w sobie sceptycyzm. Nie przekonuje siłą – daje możliwość doświadczenia i wyboru. Dla uczestników jest jak przewodnik, który śmiało kroczy naprzód, ale nigdy nie zostawia nikogo w tyle.

 

 

TRUDNE SYTUACJE? TAK, ALE Z OTWARTOŚCIĄ
Ma ogromną cierpliwość do pytań, pod warunkiem, że wynikają z ciekawości, a nie potrzeby podważenia całego procesu. Najgorzej, gdy w grupie pojawia się malkontent, który z góry zakłada, że „wszystko już wie”. Agnieszka ma dla takich przypadków jedno zalecenie: otwórz się na doświadczenie. Możesz się nie zgodzić, ale spróbuj. Nie lubi, gdy ktoś podważa każdą propozycję, nie dając nic w zamian.

 

 

MAŁE GRUPY CZY OGROMNE AUDYTORIUM?
W idealnym świecie jej grupa liczyłaby maksymalnie 15 osób, bo wtedy może dotrzeć do każdego indywidualnie i stworzyć prawdziwie transformacyjne doświadczenie. Ale kiedy potrzeba, może stanąć przed tysiącem osób i czuć się w tym jak ryba w wodzie. Jest w tym pewna paradoksalna harmonia – z jednej strony ceni kameralne spotkania, z drugiej jej Woo pozwala na błyskotliwe wystąpienia na wielkich scenach.

 

 

JEJ IDEALNE SZKOLENIE? PROCES, NIE EVENT.
Marzy o szkoleniu, które trwa dłużej niż kilka godzin – o transformacyjnej podróży, w której uczestnicy przechodzą przez kolejne etapy samopoznania, wymiany doświadczeń i wdrażania zmian. To nie mogłoby się skończyć na jednostkowym udziale – powinno wpłynąć na całą organizację, stworzyć efekt fali.

 

 

SUKCESY? NIE LICZBY, ALE ZMIANY.
Choć może się pochwalić wielkimi projektami – takimi jak wdrożenie myśli Gallupa w BNP Paribas czy EGIS – to jej prawdziwym paliwem są historie pojedynczych ludzi, którzy dzięki jej szkoleniom poczuli, że mogą więcej. Nic nie cieszy jej bardziej niż wiadomości od dawnych uczestników, którzy dzielą się swoimi sukcesami.

 

 

JAK REGENERUJE SIĘ PO SZKOLENIU?
Jeśli było wyczerpująco, Agnieszka zamienia się w minimalistkę: cisza, przyroda, joga, medytacja. Ale kiedy emocje sięgają zenitu, potrzebuje ruchu – szybkiego marszu, tańca, czasem po prostu energicznego stepu. Czasem po prostu wskakuje do McDonalda na lody (bo kto powiedział, że regeneracja nie może mieć smaku waniliowego?). A w momentach, gdy energia sięga zera? Przytulenie do bliskiej osoby – to jej osobista metoda na odbudowanie sił.

 

 

HEX I MAGIA WSPÓŁPRACY
Nie ma dla niej lepszej gry niż HEX. Uwielbia jego wielowymiarowość, możliwości analizy i to, że potrafi bezlitośnie obnażyć nasze słabości, jednocześnie pokazując, jak je przekuć w siłę. A na drugim biegunie – króciutka, lecz niezwykle celna „Siła założeń”, która w prosty sposób pokazuje, jak funkcjonujemy w zespole.

 

 

STRAŻNICZKA POTENCJAŁU
Agnieszka Szymańska to nie tylko trenerka – to przewodniczka po wewnętrznych zasobach, strażniczka potencjału i osoba, która wnosi do sali szkoleniowej nie tylko wiedzę, ale też ciepło, energię i autentyczną troskę. Trudno przy niej się nie uśmiechać, trudno nie poczuć się zauważonym. Jej magia tkwi w umiejętności docierania do ludzi i otwierania ich na nowe możliwości. A jeśli jej nie wierzysz? Spróbuj wziąć udział w jej szkoleniu. Ona da ci przestrzeń, żeby się z tym nie zgodzić – ale po doświadczeniu na pewno zmienisz zdanie.